A A+ A++
A
SportData dodania: 2023-03-04

Górska turystyka nie ogranicza niepełnosprawnych

Osobom z niepełnosprawnościami – zwłaszcza ruchowymi – trudno jest zdobywać górskie szczyty, ale nie oznacza to, że muszą rezygnować z wyjazdów w góry. Nawet w Tatrach nie brakuje miejsc, które niepełnosprawny turysta może swobodnie odwiedzać.

 

Terapeuci, instruktorzy twierdzą, że często jedynymi barierami dla osób z niepełnosprawnościami przeszkadzającymi w uprawianiu turystyki górskiej są te, które tkwią w głowach. W górach bowiem, nawet w Tatrach, jest coraz więcej miejsc, gdzie może dotrzeć OzN zmagająca się z ograniczeniami ruchowymi, nawet poruszającą się na wózku inwalidzkim. Oczywiście, nie mówimy tu o ścieżkach prowadzących na wysokogórskie szczyty, ale o bardziej dostępnych szlakach, np. w dolinach górskich. OzN zazwyczaj muszą mieć opiekunów, którzy pomogą pchać wózek, ale to często jedyne ograniczenie, które może utrudnić turystykę górską. Gdyż hotele, pensjonaty, restauracje są często już dostosowane do potrzeb OzN. Zdarza się też nieraz, że niepełnosprawnym pomagają na szlakach także obce osoby, więc tym bardziej łatwiej jest im poznawać góry.

Najpopularniejszym tatrzańskim szlakiem jest trasa na Morskie Oko, która co roku pokonują miliony Polaków. Jest wśród nich coraz więcej osób z niepełnosprawnościami, niektórzy korzystają z możliwości przejazdu wozem konnym, ale wielu pokonuje drogę przy pomocy kul, czy pchani na wózku. Innym często odwiedzanym miejscem przez OzN jest Dolina Chochołowska, gdzie niepełnosprawni ruchowo muszą korzystać z pomocy innych podczas wędrówki. Ale ponieważ teren nie jest zbyt trudny technicznie, to i dla asystentów pomaganie niepełnosprawnym nie jest ciężką pracą.

Mniej technicznych problemów wywołuje wycieczka ma Kasprowy Wierch, gdzie OzN mogą dotrzeć koleją linową. Ze stacji już bez większych problemów można dotrzeć na tarasy widokowe i podziwiać piękno polskich i słowackich Tatr. Kolej linowa umożliwia także szybki wjazd na zakopiańską Gubałówkę, podobne maszyny działają w innych górskich rejonach.

– Osoby z niepełnosprawnością mają takie samo prawo do uprawiania turystyki górskiej jak każdy inny człowiek. Jest niemożliwe, aby niepełnosprawny turysta pokonał każdy szlak, dotarł na każdy szczyt, ale w wielu miejscach może i powinien swobodnie wypoczywać – mówi prof. Janusz Kocki, przewodniczący Rady Naukowej Fundacji Neuron Plus. – Niepełnosprawnym turystom pomagają nie tylko przepisy prawne, rośnie bowiem również świadomość właścicieli i zarządców terenów turystycznych, którzy coraz częściej inwestują w takie rozwiązania, które ułatwiają niepełnosprawnym pobyt w górach – dodaje prof. Kocki. Takie działania widać w różnych miejscach w polskich górach, nie tylko w regionie tatrzańskim, ale również w Karkonoszach czy Bieszczadach. Można się spodziewać, że turystyka górska będzie coraz bardziej dostępna dla OzN, gdyż pod tym względem widać stały postęp.

Aktywność fizyczna jest bowiem jedną z najlepszych metod nie tylko na zagospodarowanie wolnego czasu, ale i rehabilitacji, leczenia OzN. To także element znoszenia barier w kontaktach społecznych. Tymczasem coraz więcej niepełnosprawnych uprawia amatorsko lub zawodowo sport, nie stronią również od turystycznych eskapad.