Sport to dla nich dobra zabawa
Czy sport mogą uprawiać także osoby z niepełnosprawnością intelektualną? Jak najbardziej, zwłaszcza, że często nie potrzeba na to dużych pieniędzy, większym problemem jest znalezienie instruktora lub trenera potrafiącego pracować z tą grupą sportowców.
Na pewno propagowaniu sportu wśród osób z niepełnosprawnością intelektualną sprzyja rozwój ruchu Olimpiad Specjalnych. W kolejnych edycjach uczestniczy bowiem coraz więcej osób, a ponadto aktywność sportowa ma coraz szerszy wymiar w szkołach specjalnych, czy też w powszechnym szkolnictwie, w placówkach, w których działają klasy integracyjne, do których uczęszczają uczniowie z różnymi schorzeniami natury intelektualnej (np. autystycy, czy osoby z Zespołem Downa).
– Wynik sportowej rywalizacji nie jest tu najważniejszy. Zwłaszcza w przypadku tej grupy osób z niepełnosprawnościami sprawdza się maksyma, że liczy się udział w sportowych imprezach. Dla dużej grupy osób mających deficyty rozwoju intelektualnego sport jest nieocenionym narzędziem choćby w dziedzinie integracji społecznej. Oni przecież nie tylko rywalizują z innymi ludźmi, ale przede wszystkim mogą się z nimi spotykać, nawiązywać nowe kontakty, znajomości. Zresztą dla wielu takich osób sport to nie rywalizacja, ale po prostu tylko i aż dobra zabawa – podkreśla prof. Janusz Kocki, przewodniczący Rady Naukowej Fundacji Nauron Plus.
Dla osób z niepełnosprawnością intelektualną odpowiednie są np. konkurencje lekkoatletyczne, chętnie również decydują się na pływanie. Trenerzy mogą się pochwalić choćby coraz większymi sukcesami w pływaniu autorstwa zawodników z Zespołem Downa. Są szkoły, kluby, które specjalizują się w prowadzeniu szkoleń tej grupy sportowców. Przybywa także innych sekcji, np. tenisa stołowego, badmintona, piłki nożnej, judo.
Wielu nauczycieli czy trenerów wskazuje, że lekkoatletyka czy pływanie to aktywności fizyczne, którym rodzice mogą się oddawać razem z dziećmi. Argumentują oni, że biegi, pływanie można trenować razem z dziećmi i takie działanie jest to często nawet nieodzowne, aby dzieci zachęcić do sportu. Rodzice powinni być często pierwszymi trenerami, dopóki ich pociechy nie nabiorą zaufania do obcych osób i zaczną trenować bardziej profesjonalnie. Bazy ku temu nie brakuje, nawet w mniejszych miastach są szkoły z boiskami z bieżniami, miejskie baseny, hale sportowe, gdzie można organizować zajęcia z dziećmi. Rola rodziców jest kluczowa i z tego względu, że nie wszędzie uda się znaleźć instruktora lub trenera, który ma chęci lub czas, żeby się zająć osobami z niepełnosprawnością intelektualną.
Ruch Olimpiad Specjalnych przyczynił się do wychowania grupy wybitnych niepełnosprawnych intelektualnie sportowców. Ci najlepsi otrzymują nawet państwowe stypendia, co jest nagrodą za wyniki, które osiągają na międzynarodowych zawodach. Oczywiście, większość takich sukcesów nie osiągnie, ale też nie taki jest cel. Chodzi przede wszystkim o to, żeby rosła rzesza osób aktywnych fizycznie, nawet jeśli ta aktywność zatrzyma się na etapie amatorskim.